Amerykańce + Ruskie + Biegun Północny = Wielka Rozpierducha, czyli "Lodowa pułapka" James'a Rollinsa

  • 0



Olaboga! Ale się tutaj dzieje! Wybuchy, pościgi, strzelaniny. Akcja gna na złamanie karku, a co rozdział to cliffhanger. Jeśli przymknie się oko na drętwe opisy przeżyć wewnętrznych i nadmierne zamiłowanie autora do „wskrzeszania” wydawałoby się martwych już bohaterów, to „Lodową pułapkę” czyta się całkiem przyjemnie. Nie ogarniam jednak, dlaczego ludzie są za nią gotowi wybulić nawet stówę na allegro. Przecież to czytadło jakich wiele.

Brak komentarzy :